Tusk o LOT: Mniejszy niż Lufthansa. Flota urośnie do 135 samolotów

Lotnisko w Baranowie powstanie w 2032 roku – tak zadeklarował Premier RP, Donald Tusk. Wymiary nowego, centralnego portu lotniczego Polski zostały „urealnione”, a lotnisko ma obsługiwać około 34 mln pasażerów rocznie. Zmieni się jednak jego charakter. Baranów nie będzie nowym centrum komunikacyjnym, gdyż rząd Donalda Tuska zamierza rozwijać Polskę w oparciu o zasadę decentralizacji, która zakłada dalszy rozwój regionalnych portów lotniczych, w tym Modlina, jak również sieci kolei dużych prędkości międzymiastowych.

LOT kluczem rozwoju

„Trójskok w nowoczesność” zakłada, że ważnym elementem rozwoju Polski będzie jej flagowy przewoźnik lotniczy. LOT, dla którego domem jest na razie Lotnisko Chopina – nie została podjęta decyzja o zamknięciu warszawskiego hubu; zmienić ma się jego status – port ma być lotniskiem przyszłości na miarę XXI wieku – ma zwiększyć flotę swoich samolotów, tak aby mógł zapełnić w dużej części sloty na lotnisku w Baranowie. Rząd chce, aby LOT objął 60 proc. dostępnych slotów.

Jak wskazał premier Tusk, wspomagając się Maciejem Laskiem, flota LOT-u wzrośnie do 135 maszyn, z czego 29 samolotów będzie szerokokadłubowych, które będą realizować rejsy długodystansowe. Flota polskiego przewoźnika stale rośnie i liczy obecnie 75 maszyn, z czego liczba szerokokadłubowców w postaci Dreamlinerów to zaledwie 15 sztuk: osiem B787-8 i siedem B787-9.

– Uważam, że 14 samolotów szerokokadłubowych będzie realne – wskazał pełnomocnik ds. CPK, zauważając, że zarówno Airbus, jak i Boeing zmagają się z problemami, co niekorzystnie wpływa na terminowość dostaw nowych samolotów. – Przylatują już nowe MAX-y, embraery, więc w LOT-cie się dzieje – zaznaczył Lasek.

LOT jak Lufthansa?

– LOT stanie się firmą nie tak dużą jak Lufthansa, ale podobnej wielkości – wyznał Donald Tusk. Flota niemieckich linii lotniczych liczy obecnie 283 maszyny, z czego 88 maszyn jest szerokokadłubowa. Łatwo zauważyć, że słowa Premiera RP o podobnej wielkości LOT-u i Lufthansy nie znajdują odzwierciedlenia w danych, nawet ewentualne przejęcie przez PLL LOT czeskich linii Smartwings, których flota liczy 47 samolotów, nie spowoduje, że flagowiec znad Wisły będzie przewoźnikiem o podobnej wielkości jak Lufthansa.

LOT będzie rósł, lecz prawda jest taka, że w tym samym czasie rozwój notować będzie również Lufthansa, jak i jej spółki zależne, choć na tę chwilę LOT jest większy niż Austrian Airlines, Brussels Airlines, lecz mniejszy od Swiss International Air Lines. Austriackie, belgijskie i szwajcarskie linie lotnicze użytkują odpowiednio 68, 45 i 88 samolotów.

Liczebność floty LOT-u wypada blado również w porównaniu z Air France (223 samoloty), czy British Airways, które swoje operacje realizują obecnie za pomocą 291 maszyn. Jeśli plany zwiększenia liczebności floty LOT-u się powiodą, przewoźnik będzie liniom o podobnej wielkości, jak KLM. Flota holenderskich linii lotniczych składa się z 107 maszyn, z czego 54 samolotów jest o szerokim kadłubie. KLM oczekują na dostawę pięciu „Liniowców Marzeń”.